Monter
Ona Opowiadania erotyczne

Monter

Mój były chłopak nazywał mnie nimfomanką. Zawsze naśmiewałam się z niego, że po prostu nie jest wstanie dać mi tego co potrzebuję. Czasami jednak myślę, że z tą „nimfomanką” jednak miał rację. Byłam niedawno w trakcie remontu mojego mieszkania – nowe podłogi, świeża farba itd. To był sobotni poranek, wstałam bardzo wcześnie ponieważ czekałam na przyjazd montera. Popijałam poranną herbatę, gdy rozległo się pukanie do drzwi. Otworzyłam je, by zobaczyć atrakcyjnego i muskularnego mężczyznę około trzydziestki. Miał na sobie obcisłe wytarte dżinsy i ciasny t-shirt.

Powitałam go serdecznie i podziwiałam jego umięśniony tyłek idąc z nim do kuchni. Gdy już weszliśmy do kuchni położył się na podłodze a ja go bacznie obserwowałam, ponieważ zawsze miałam słabość do umięśnionych facetów. Ponieważ tego dnia czułam się bardzo dobrze postanowiłam się trochę zabawić i włożyłam najkrótszą spódniczkę jaką miałam bez bielizny. Weszłam do kuchni pokazując swoje zgrabne nogi. Czułam na sobie jego wzrok kiedy „nie chcący” nadepnęłam nogą na jedno z jego narzędzi i przepraszając za moją niezdarność pochyliłam się aby je podnieść.

Zrobiłam to w sposób, dzięki któremu mógł się dobrze przyjrzeć mojej okrągłej gołej dupie i różowiutkiej cipce. Nie trzeba było słów, by zrozumiał o co mi chodzi. Nadal leżąc na podłodze zaczął sunąć ręką w górę mojego uda. Wystarczyło, że dotknął końcami swoich palców moją mokrą cipkę i już zaczęłam jęczeć z podniecenia. Chwilę pieścił mnie paluszkami by za raz przyciągnąć mój tyłek do swojej twarzy. Jego język szybko zaczął muskać moją cipkę a ja usiadłam mocno na jego twarzy by język mógł wejść cały do mojej napalonej szparki. Szybko kręciłam biodrami jeżdżąc cipką po jego twarzy co bardzo szybko doprowadziło mnie do obfitego orgazmu i zalało całą jego twarz moimi sokami. Mężczyźnie najwyraźniej się to spodobało ponieważ z wielką przyjemnością dalej lizał moją mokrą cipkę. Do tego czasu, jego kutas zrobił się tak twardy, że mało co nie zrobił dziurę w dżinsach.

Z wielkim zapałem zdarłam z niego te dżinsy by dostać się do pulsującego już penisa. Minęło kilka minut za nim udało mi się włożyć go do gardła, ale w końcu to zrobiłam. Przez około 30 minut ssałam jego fiuta, wpychałam do gardła i pieściłam go ręką jego jądra za niem powiedział mi, że dochodzi. Słysząc to zwiększyłam tępo wyczekując moją nagrodę, aż w końcu nadeszła z wielką mocą. Odpoczęłam kilka minut i znowu wzięłam się mocno do roboty. Jedną ręką chwyciłam za penisa, wycelowałam w moją cipkę i zsunęłam się po nim w dół. Nigdy wcześniej nie miał w sobie tak twardego kutasa. Odchodziłam od zmysłów! Pot spływał mi z czoła kiedy spoglądałam w dół. Uśmiechnęłam się kiedy wsunął palec do mojej dziewiczej dupy. Moja pizda była wypełniona po brzegi jego kutasem, rżnął mnie jak opętany. Kręciłam się na jego kutasie, a nasze biodra pracowały w ogromnym tępie aż doszliśmy razem i z wycieńczenia zamarliśmy w bezruchu na krótką chwilę.