Dobiegał końca kolejny dzień w rodzinie Państwa Górczyńskich. On 37 letni inżynier pracujący w miejskiej energetyce cieplnej, zaś ona 34 letnia urzędniczka oraz ich 16letnia córka. Oboje pochodzili z porządnych rodzin. Pan Górczyński ponadto działał w ruchach konserwatywnych i katolickich. Poznali się za w wieku 20 lat. To była jej pierwsza miłość. Kilka miesięcy później urodziła się ich córka. Rodzice ich wsparli. Wyszli na prostą. Wiedli normalne życie. Jednak od dłuższego czasu Maria dostrzegała pewien kryzys. Spotykała się ze swoimi koleżankami, które wyjeżdżały za granicę. Opowiadały o swoich romansach, przygodach seksualnych. Pobudzało to kobietę, która również ostatnio sporo czasu spędzała w sieci Internet przeglądając różne portale i serwisy. Życie seksualne Państwa Górczyńskich należało raczej do tradycyjnych, nie narzekała na męża, który był raczej tradycjonalistą i niechętny na nowości. Maria zawsze była bardziej skłonna do nowości czy spontaniczności.
Była zalogowana na kilku portalach, serwisach. Postanowiła pójść dalej. Powodowała nią ciekawość. Przeglądając jeden z wielu portali natrafiła na serwis z ogłoszeniami erotycznymi. Czytała ich zawartość. Był to bezpłatny dostęp. Postanowiła, że dla zabicia własnej ciekawości doda swój anons: atrakcyjna, dojrzała kobieta chętnie porozmawia, spotka się z miłym, kulturalnym, sympatycznym panem. Nie traktowała tego poważnie. Zapomniała nawet o tym. Pewnego dnia, gdy córka zwolniła komputer usiadła i zaczęła sprawdzać swoje konto. Zadziwiła ją liczba nadesłanych anonsów. Zaczęła je czytać. W niektórych były zdjęcia. W większości to młodzi panowie po 20 roku życia. Pisali dosadnie i w konkretnym celu spotkań zakończonych seksem. Uwagę zwróciła skromna wiadomość: chętnie z Tobą porozmawiam tu jest moje gg. Kobieta wykasowała wszystkie wiadomości zostawiając tylko tą jedną. Niemniej przez długi czas nie zaglądała do swojego konta. Pewnej niedzieli, będąc sama w mieszkaniu postanowiła porozmawiać przez komunikator.
– To nic złego przecież…- myślała.
– Witaj… – tak zaczynała się rozmowa.
Początkowo nieufnie, rozmowa przekształcała się w zwarty dialog. Kobieta nabierała zaufania do nieznajomego. Okazało się, że jest to dwudziestoparolatek, sympatyczny i taktowny mężczyzna.
– Chciałabyś mnie zobaczyć? – pojawiał się komunikat.
– Tak. – odpowiadała. – Ale nie dam Ci zdjęcia.
– Masz kamerkę, skyp’a dopytywał się dalej szybko w rozmowie chłopak.
– No jest coś na ekranie…to jest kamerka? – zapytywała się kobieta.
Chłopak szybko zaczął tłumaczyć kobiecie, jak należy ją uruchomić. Po chwili pojawił się obraz. Dwójka zobaczyła się wzajemnie za pomocą kamerki internetowej.
Marii spodobał się chłopak. Był szczupły, dosyć atrakcyjny, prowadził rozmowę na kulturalnym poziomie.
– Ładne masz nogi – pisał kobiecie chłopak
– A skąd wiesz…- pytała się…- Aaaaa to wszystko widać sama stwierdziła po chwili.
Nagle rozmowę przerwał trzask drzwi.
– Ooo, to już mąż wrócił chyba – domyśliła się kobieta – kończąc szybko rozmowę.
Wieczorem leżąc w łóżku rozmyślała nad tą internetową formą znajomości. Przyjemnie się jej rozmawiało. Ta rozmowa wzbudziła w niej ciekawość i jakby fascynację. Następnego dnia po kolacji, gdy pozostali domownicy zajęci byli innymi czynnościami, załogowała się do komunikatora. Jej nowy towarzysz był dostępny. Rozpoczęła się rozmowa.
– Włącz kamerkę- zachęcał ją chłopak – chce zobaczyć jak dziś wyglądasz – pisał.
Kobieta była niechętna, wokół kręcili się domownicy.
– Muszę kończyć – pisała krótko.
– Poczekaj, poczekaj! – prosił usilnie chłopak.
– Daj mi Twój numer telefonu. Obiecuję nie będę dzwonił tylko sms…- pisał – sam chyba nie wierząc w to, że go otrzyma.
– 661 311 678 – po chwili wyświetlił się komunikat.
Leżąc wieczorem na łóżku kobieta przeglądała prasę. Nagle krótki odgłos nadchodzącej wiadomości sms rozległ się w pokoju. Sięgnęła szybko na stolik po telefon. To był on.
– ,,Część. Nie chcę przeszkadzać, ale jeśli masz tylko ochotę i czas, to usiądź przed komputerem. Pokażę Ci się w całej okazałości”
Kobieta trzymała przez chwilę telefon. Rozmyślała.
– Kto o tej godzinie pisze Ci sms – cicho mówił śpiący obok mąż Marii.
– A to…pomyłka jakaś, ktoś mi omyłkowo sms przysłał – stanowczo i pewnie odpowiedziała mężowi, który spał.
Kobieta leżała myśląc. Była to dla niej raczej zabawa. Nic poważnego. Niemniej rozmowa z nieznajomym była zawsze sympatyczna. Nagle wstała i poszła do kuchni. Wracając spojrzała na komputer przez drzwi od pokoju córki. Myślała przez chwilę. Włączyła go. Ładowanie systemu Windows. Pojawił się pulpit. Kliknęła w ikonę komunikatora. Uruchomiła kamerkę internetową. Czekała przez chwilę. Nagle pojawił się obraz. Chłopak siedział w samej bieliźnie, jakby celowo demonstrując swoje ciało. Zaczęli rozmowę. Wymieniali uwagi. Dwójka internatów wyraźnie przypadła sobie do gustu.
– Musze kończyć – pisała szybko Maria.
– Poczekaj, chwilkę chcesz zobaczyć jak wyglądam…
– Przecież widzę, ładny chłopczyk z Ciebie…-żartowała pisząc
– No, ale w pełnej okazałości nago…-pisał chłopak
– Hehheehe – klikała kobieta. – W sumie pokaż, to nic złego, zobaczę :JJJ – wystukała po chwili.
Chłopak wstał kierując swoje ciało w kierunku kamery internetowej. Po czym ściągnął majtki, z których wyskoczył ,,rosnący” penis. Kobieta spoglądała przez chwilę w obraz kamerki, na którym prezentował się okazały członek z wydepilowaną moszną, reszta zaś była delikatnie przydepilowana. Poruszał nim przez chwilę.
– Hmmmmm! Wow! Ładnego masz fiutka – napisała.
Poruszał nim w górę w dół ukazując jąderka, żołądź. Kobieta poruszała się na krześle. Ten widok pobudził ją. Zerknęła czy córka śpi i nie widzi. Podniecał ją ten widok. Młody, atrakcyjny chłopak, o ładnym ciele. Jej rozmyślania przerwał przychodzący komunikat.
– Proszę pokaż coś teraz Ty, pokażesz?
Kobieta myślała, patrząc się w obraz kamerki, nie odpisywała. -Co ja wyprawiam gadam z jakimś facetem, oglądam jego penisa przez kamerkę… – myślała. Przecież to nic złego – myślała dalej. Rozejrzała się dookoła. Czuła rosnące podniecenie. Rosło w niej uniesienie.
– A co chciałbyś zobaczyć? – zapytała
– Nie będę Cię zmuszał, tylko pokaż to swoje seksowne ciało – pisał eufemistycznie chłopak.
Maria przez chwile myślała wpatrując się monitor. Siedziała w szlafroku. Zdjęła go. Została w staniku i majtkach. Chłopak rozpisywał się i zachwycał jej ciałem. Zachęcał ją do dalszego odsłaniania swojego zgrabnego ciała. Powoli odsłoniła piersi. Zdjęła stanik. Była bardzo podniecona. Patrzyła dookoła. Jej jędrne, kształtne piersi stawały się coraz twardsze. Siedziała już tylko teraz w samych majtkach. Szlafrok i stanik leżały obok fotela.
-Widzisz – pisał chłopak – zobacz jak mnie podnieciłaś. Zobacz jak mój penis stoi. Proszę Cię pokaż się w całości, nawet przez chwilkę… – namawiał ją chłopak do dalszych działań.
Kobieta milczała przez chwilkę. Siedziała półnaga. Zastanawiała się. Podniecała ją ta zabawa.
Podniosła się powoli i delikatnie. Ściągnęła białe majteczki, zsuwając je do połowy ud. Odsłoniła swoją cipkę z delikatnie przystrzyżoną z cienkim paseczkiem. Obróciła się dotykając dłońmi delikatnie swoje pośladki. Chłopak się masturbował. Najechała ręką na swoją łechtaczkę naciskając ja palcem. Cała drgała i była napięta. Ogarniało ją podniecenie. Nagle usłyszała jak śpiąca obok na łóżku córka porusza się. Nałożyła szybko szlafrok. W pośpiechu wyłączała komputer. Leżała jeszcze przez chwilę w łóżku. Myśląc o całej sytuacji. Internetowa znajomość utrzymywała się. Chłopak często pisał sms. Rozmowy mailowe, poprzez komunikator gg. Kilka razy telefonowali do siebie. Zyskał jej zaufanie. Zaczęła mu się zwierzać ze swych problemów. Podniecała ją ta znajomość. Zaczęła fantazjować o seksie z tajemniczym nieznajomym. Tym bardziej, że chłopak okazał się być atrakcyjny i na poziomie. Myślała o spotkaniu z nim. Chciała urzeczywistnić internetowe rozmowy Potrzebowała rozmowy. Nadarzyła się ku temu okazja. Mąż wyjechał na dwudniowe szkolenie. Córka pojechała na tygodniowy wyjazd na ,,zieloną szkołę”. Wszystko się składało pozytywnie. Nie chciała się z nim spotkać w swojej miejscowości. Było to za duże ryzyko. Postanowili się spotkać w połowie odległości dzielącej miejscowości, w których mieszkają. Ustalili spotkanie na sobotę. Kobieta od samego rana była bardzo podekscytowana. Mimo napięcia, czuła wewnętrznie radość. Był to jakiś taki nowy impuls dla niej, którego od dawna nie miała. Zaczęła przeglądać się w lusterku. Dopasowywać spodnie. Sięgnęła po bieliznę.
– Tej dawno nie zakładałam – myślała.
– Co ja wyprawiam – po chwili znowu dręczyła się.
Wpatrywała się w swoją sylwetkę. Stała naga przed lustrem. Postanowiła iść w dżinsach. Miała świetną figurę. Założyła kolczyki, trochę biżuterii i perfumy. Poprawiła makijaż. Przeglądała się w lustrze. Wyglądała bardzo atrakcyjnie. Wsiadła do samochodu i ruszyła.
– To nie może się wydać… – myślała. Nie ma jak się wydać.
– Tylko ten jeden raz – usprawiedliwiała się.
Trwała walka myśli. Ciągłe usprawiedliwianie się było tłumione przez ciekawość, fantazje, fascynacje i podniecenie.
Dojechała na wskazane miejsce. Poznała go. To był on. Młodszy od niej o 10 lat, młody i atrakcyjny mężczyzna. Zaczęli rozmowę. Rozmawiało się im dobrze, podobnie jak za pomocą sms, gg.
– Pójdziemy do hotelu, zamówimy wino… – zasugerował chłopak.
W pokoju chłopak zbliżył się delikatnie do kobiety. Zaczął jej szeptać do ucha
-Jesteś niesamowicie piękna…
Obsypywał ja pocałunkami. Zaczął ją pieścić: szyję, piersi. Kobieta poddawała się, Zagarniał ustami jej jędrne piersi. Robił to spontanicznie, jakby nieujarzmiony. Całował jej wyprężone ciało. Ściągnął jej spodnie, białe majteczki. Całował wzdłuż od pępka w dół. Zagarniał ustami jej cipkę. Poruszając dłonią jej wargi sromowe. Przybliżył do twarzy jej biodra. Całował je od strony wewnętrznej. Głaszcząc je, całował delikatnie. Następnie delikatnie pobudzał dwoma palcami jej cipkę. Kobieta się wiła. Złapał jej piersi, zaczął całować, ręką sięgając do łechtaczki. Potem znów szyję. Kobieta dotykała jego tors, ręce wędrowały po biodrach. Uklęknęła przed nim. Łapczywie ściągając spodnie. Głaszcząc jego penisa przez majtki. Ściągnęła je gwałtownie. Zaczęła pieścić, całować jądra. Następnie delikatnie całując główkę, ssąc go dotykała drugą dłonią jego moszny.
– Masz ślicznego kutaska – szeptała, całując go i mrucząc.
– Nie robiłam tego dawno – ssała powoli mrucząc.
Chłopak położył się na łóżku, kobieta na nim biorąc ustami jego penisa. Zaś jej pośladki znajdowały się nad głową chłopaka, który dłońmi i językiem intensywnie się nimi zajmował. Kobieta całowała jądra i pieściła ustami członka masując dłońmi jego uda.
-Spełnię Twoje wszystkie pragnienia i zachcianki – szeptał do niej penetrując jej wilgotną już cipkę.
-Chcę ,żebyś mnie przerżnął ostro, przerżnął tak, żebym padała ze zmęczenia – mówiła całując go zaborczo.
Młody mężczyzna wstał, złapał ją za dwie ręce odchylając do tyłu. Kobieta leżała przed nim z wystawionymi pośladkami. Złapał je i zaczął całować po czym wsadził w nie swojego penisa. Coraz szybciej penetrując je od tyłu. Uderzając w nie. Oparł się na jej ramionach całując jej szyję i usta. Teraz robił to z boku trzymając jej nogę w górze, całując przy tym jędrną pierś. Teraz oparty nad nią na dwóch rękach wbijał się w jej cipkę od przodu. Kobieta objęła go nogami, zaś dłońmi jego pracujące pośladki i plecy. Opadli na siebie
– No co! Nie masz już dosyć, to wszystko… – szeptała mu do ucha.
Ten jak pobudzony wstał, w pozycji klęczącej na łóżku nałożył na siebie jej uda wnikając delikatnie w jej cipkę. Złapał ją za dłonie i mocno ścisnął. Kobieta opadła po krawędzi łózka głową na dół, na podłogę tak, że biodrami była oparta o łóżko. W rozwartą cipkę od góry wchodził w nią stopniowo. Ta pozycja sprawiała kobiecie rozkosz. Trzymał jej nogi całując je. Wyjął członka i przesunął w kierunku odbytu. Delikatnie naciskając na ścianki i wkładając członka. Kobieta nie protestowała. Teraz wchodził już dynamicznie. Nagle co pewien czas wyjmował swojego rozpalonego członka z pulsującej dupci i cipki, następnie uklękał nad leżącą głową kobiety i wkładał jej penisa do ust. Ta pozycja sprawiała dwojgu kochankom wiele rozkoszy. W pokoju roznosiły się pojękiwania, wtem nagle spośród ,,pompowanych” pośladków wyskoczył penis tryskając na ciało kobiety gorącą fala spermy. Kochankowie opadli na siebie. Kobieta całowała i pieściła penisa. Po intensywnie spędzonej nocy, rankiem zbudził śpiących kochanków dzwoniący telefon komórkowy. Dzwonił jej mąż. Kobieta nie odbierała. Wstała szybko.
– Musze jechać. Pewnie wcześniej przyjedzie – mówiła.
Chłopak złapał ją i zaczął obściskiwać jej ciało.
– Nie mogę, nie teraz – mówiła kobieta w pośpiechu ubierając się.
Rozjechali się w swoich kierunkach. Maria jadąc myślami powracała do nocnych wrażeń. Czuła się teraz radośnie, lekko i dynamicznie. Od dawna nie uprawiała tak fantastycznego seksu. Była wesoła, śpiewała za odgłosami padającymi z radia. W mieszkaniu nie zastała nikogo. Wzięła długo prysznic. Usiadła naga na kanapie, rozmyślając popijała wino. Włączyła komputer…