Odkąd pamiętam interesowały mnie wszelakie informacje na temat naturalnego powiększania biustu. Co tu dużo mówić – natura pod tym względem nie okazała się dla mnie zbyt łaskawa. Moje piersi nigdy nie były zbyt duże. Kiedy jednak Jarek wyjechał, postanowiłam sprawdzić, czy te naturalne środki na powiększanie biustu rzeczywiście działają. Byłam ciekawa, czy naprawdę można powiększyć piersi bez ingerencji chirurga. I powiem wam, że okazało się, że tak. Kiedy zobaczyłam pierwsze efekty, myślałam, że to tylko moja wyobraźnia. Pomyślałam jednak, że przecież Jarek niedługo wraca, więc to będzie świetna okazja, aby sprawdzić, czy produkt o nazwie Perfect Bust rzeczywiście działa, czy to tylko efekt placebo. W ostatnim czasie „powiększanie piersi bez operacji” było chyba jedyną myślą, która pojawiała się w mojej głowie. W dzień przyjazdu mojego męża postawiłam na piękną bieliznę i seksowną koszulkę, która wyeksponowała moje nowe kształty. Po jego przyjeździe zjedliśmy kolację. Udając zmęczoną, powiedziałam, że idę się wykąpać. Jarek od razu przytaknął.
Stwierdził, że sam też zaraz się położy. Wykąpałam się, włożyłam na siebie mój nowy zakup i ruszyłam do sypialni. Krzątał się w niej, wypakowując swoją torbę. Kiedy mnie zobaczył, aż zabrakło mu słów. Widziałam jego wielkie zdziwienie i spojrzenie, które kierowało się na moje piersi. Był zachwycony. Od razu do mnie poszedł, a jego ręce natychmiast znalazły się na moich piersiach. Zaczął je ugniatać, widziałam w jego oczach prawdziwą fascynację. Moje sutki od razu stały się nabrzmiałe, duże, sterczące. Wiedziałam, że takie właśnie lubi. Moja koszulka szybko znalazła się w kącie naszej sypialni. Naprawdę nie musiałam długo czekać, aby się jej pozbył. Wiedziałam, co będzie chciał zrobić. Marzył o tym od dawna. Myślę, że robił to ze swoimi innymi kobietami, z którymi tworzył rozmaite związki. Ze mną jednak do tej pory nie mógł – moje piersi były na to zbyt małe. Wziął mnie na ręce i z czułością położył na łóżku.
Rozpiął spodnie, po chwili je zdjął. Moim oczom ukazał się jego duży, gruby penis, który zawsze wzbudzał we mnie podziw. Po chwili znalazł się między moimi piersiami. Tak, tego się spodziewałam. Wiedziałam, że tego będzie chciał. Zaczął delikatnie. Poruszał się powoli, jakby czekając na moją akceptację. Kiedy zobaczył, że mnie to też się podoba i sprawia prawdziwą przyjemność, znacznie przyspieszył. Teraz już się nie ociągał. Poruszał się naprawdę szybko, trzymając przy tym moje duże, jędrne, pełne piersi. Jego penis chodził między nimi gładko, ślisko, bez najmniejszego problemu. Nagle na jego twarzy zobaczyłam, że będzie dochodził. Trochę się bałam, ale stwierdziłam, że skoro się bawimy, to na całego. Jeszcze kilka, może kilkanaście ruchów i moje piersi zalała jego ciepła sperma. Na jego twarzy dostrzegłam wyraźną ulgę i rozkosz. Był naprawdę spełniony. To był naprawdę świetny seks.